Uwaga SEKTA !

 

Czy każdy związek wyznaniowy inny niż Kościół katolicki to już SEKTA?

Jak donoszą media obecnie kościół katolicki zarówno ten w Polsce, ale i na całym świecie przeżywa ogromny wstrząs. Obrazują to chociażby opublikowane przez Główny Urząd Statystyczny dane, które są bezlitosne dla deklarowanej przez Polaków przynależności wyznaniowej do wiary, która leci na łeb i na szyję. Na pewno tej tendencji „sprzyjają” wychodzące na światło dzienne kolejne afery z udziałem duchownych i stygmatyzacja określonych grup społecznych, które w rezultacie zaowocowały olbrzymią utratą wiernych. Na przestrzeni ostatnich 10 lat od wiary katolickiej odwróciło się blisko 6,6 mln osób. Tyle statystyki, które są ujemne dla kościoła, ale na drugim biegunie rośnie krzywa nie tylko ateistów i agnostyków ale i tych którzy szukają innych alternatyw niż Kościół katolicki.

I o ile dobrze jest dotąd, dopóki sami z własnego nieprzymuszonego wyboru i potrzeby, zawiedzeni poszukują nowych dla siebie właściwych związków wyznaniowych, to o wiele gorzej, źle i niebezpiecznie staje się wtedy kiedy pod „przykrywką” pomocy w postaci terapii, wsparcia psychicznego czy moralnego docierają do nich osoby, które mają jeden cel: zindoktrynować, osaczyć człowieka w trudnej sytuacji życiowej aby zdobyć nad nim nieograniczoną kontrolę.

Jak odróżnić „nowe ruchy religijne” od sekt?

Często jest to bardzo trudne, bo granica pomiędzy tzw. „nowymi ruchami religijnymi”, a sektami może być bardzo cienką linią, wręcz niezauważalną, zwłaszcza dla osoby podatnej, w depresji czy załamaniu nerwowym. Nie istnieje jeden typ osobowości podatnej na psycho-manipulację. Nikt nie jest całkowicie na nią odporny, ale są sprzyjające okoliczności, momenty kryzysowe, takie jak czyjaś śmierć, rozwód, utrata pracy, zawód miłosny, niezdany ważny egzamin czy aplikacja do nowej szkoły, a nawet przeprowadzka do innego miasta, wszystko to może czynić ludzi bardziej podatnymi na wpływy innych. Wszystko, co osłabia sprzyja manipulacji i indoktrynacji. Kiedy człowiek czuje się samotny i zagubiony, poszukuje sensu życia, potrzebuje zmiany, wtedy też chętniej szuka wsparcia. Na przykład bezrobotni są otwarci na oferty "sekt ekonomicznych", które obiecują duże zarobki. Młodzi, inteligentni ludzie łatwo ulegają obietnicom szybkiej kariery. Wiele oczywiście zależy też od tego, co wynieśliśmy z domu. Jeśli ktoś miał autorytarnych rodziców i nie był przyzwyczajony do autonomii tylko do ślepego posłuszeństwa, w dorosłym życiu szuka środowiska, które o wszystkim będzie za niego decydować. To osoby, które nie potrafią funkcjonować samodzielnie. Po drugiej stronie są ludzie, którzy w dzieciństwie byli zaniedbywani i mają niezaspokojoną potrzebę ciepła i uwagi. To oni właśnie są wrażliwi i niezmiernie podatni na bombardowanie pseudo-miłością, pseudo-wsparciem, pseudo-pomocą.

Idąc za wskazówkami Maxa Webera [1] - SEKTY to odróżniające się od oficjalnego Kościoła grupy, które zachowują określone elementy idei chrześcijańskiej, kultywują je w oderwaniu od innych, czyniąc to jednak w taki sposób, że w konsekwencji przeciwstawiają się doktrynie Kościoła i wyłamują się ze wspólnoty, którą on stanowi. W sekcie mają miejsce żywe doświadczenia religijne, które są tłumione w kościele. Max Weber wskazywał, że kościół posiada strukturę zbiurokratyzowaną, podczas gdy sekta - charyzmatyczną. W kościele władza opiera się na „powadze urzędu”, natomiast w sekcie na osobowości i personalnych zdolnościach przywódcy.

Grupa Detektywistyczna ALERT w walce z niebezpiecznymi odłamami wyznaniowymi.

W historii naszej działalności detektywistycznej z niesieniem pomocy osobom uwikłanych przez sekty mieliśmy kilkakrotnie do czynienia. Za każdym razem był to inny, odrębny przypadek „wpadnięcia” w sidła z pozoru uduchowionych, a  w rzeczywistości bezwzględnych i pozbawionych morale osób lub grup osób, których celem były przede wszystkim korzyści materialne. Przypadki te łączył głównie jeden element. A mianowicie w sektach tych zawsze krytykowana była hierarchia kościelna, podobnie jak bogactwo, któremu przeciwstawiano ascetyczny styl bycia. Asceza i wyzbycie się bogactwa była jedną z najważniejszych zasad, które miały być zaakceptowane przez członków sekty, a pod tym ascetyzmem kryła się metodyczna i świetnie zorganizowana malwersacja wyłudzenia materialnego, uzależnienia finansowego i przywłaszczenie wszelkich dóbr zindoktrynowanego nowego członka lub majątku jego najbliższych.

Agencja Detektywistyczna ALERT uczula jak rozpoznać wpływ sekty u bliskiej osoby?

Nie zidentyfikowaliśmy szczególnych objawów uzależnienia od sekty. Ale uczulamy na przyjrzenie się niektórym zmianom w zachowaniu bliskiej osoby, u której podejrzewamy takie zaangażowanie. Z reguły pierwszym sygnałem, że coś jest nie tak, może być rosnąca izolacja i gwałtowna zmiana osobowości. Charakterystyczne mogą być początkowo stany euforii u osoby, która została wybrana jako obiekt zainteresowania sekty, a w późniejszym okresie zamknięcie się w sobie, depresja i osłabienie fizyczne. Na przykład osoba dotąd rozmowna, towarzyska nagle może stać się milcząca, nieobecna. Przestaje się interesować szkołą, pracą, rodziną. Rezygnuje także ze swoich wcześniejszych pasji. Może zmienić nagle styl ubierania się, czytać książki, którymi dawniej się nie interesowała. Czasem w domu pojawiają się dziwne broszury i ulotki, którym należy się przyjrzeć. Z osobą zindoktrynowaną przez sektę coraz trudniej jest rozmawiać, zwłaszcza na tematy światopoglądowe i religijne. Odnosi się wrażenie, że bliski tkwi za szybą, odgrodzony od świata parawanem cudzych myśli i gotowych, sztywnych pojęć, rekomendacji i zaleceń zaaplikowanych przez liderów sekty.

Pomoc Biura Detektywistycznego ALERT w przypadku uwikłania się w sidła sekty.

Jeżeli Ty sam lub ktoś z Twoich bliskich, znajomych został ofiarą sekty, nie należy obsesyjnie denerwować się, należy zachować zimną krew, bezwzględnie nie należy wstydzić się i należy niezwłocznie zgłosić tego typu sytuację Policji. A jeśli już strach przed konsekwencjami szantażu i presji członków sekty tak sparaliżuje, że nie wiadomo od czego zacząć? Jak opisać swój problem? Jest bardzo niezręcznie, a panika zaczyna wyłączać racjonalne myślenie i działania, to:

Zadzwoń lub przyjdź do Agencji Detektywistycznej ALERT wysłuchamy Cię, porozmawiamy szczerze i doradzimy co zrobić. Obowiązuje nas tajemnica zawodowa, której bezwzględnie przestrzegamy. Nie ma sytuacji bez wyjścia, ale każda trudna wymaga wsparcia, rozmowy – czekamy na kontakt, by Ci pomóc!

 Tel.: +48 690343345 e-mail: kontakt@grupa-alert.pl siedziba: ul. Piękna 24/26A, 00-549 Warszawa.

[1] Karl Emil Maximilian „Max” Weber  - niemiecki socjolog, filozof, prawnik i ekonomista żyjący i aktywny zawodowo naukowiec na początku XIX wieku, którego idee miały ogromny wpływ na teorię socjologiczną i badania społeczne.

 

Wojciech Szczurek
Detektyw Koordynator Operacyjny Grupy ALERT